Mamo zakochałem się !

Dante

Więc, tak sobie myślę jak podchodzicie do nastoletnich miłości, nie mam najmniejszego pojęcia w jakim wieku jest większość użytkowników tego forum, ale sądzę że większość z was miała swoje nastoletnie miłości, czym one się kończyły ? Jakieś wnioski ? Osobiście sądzę że jest to strata czasu bo większość nastolatków myli miłość z zakochaniem ... Idąc dalej tą ścieżką, nasuwa się pytanie czy do swojej ukochanej/ukochanego powiedziałaś/powiedziałeś kiedykolwiek "zakochałem się w tobie" mam nadzieję że wiecie że sam termin "zakochanie" jak sama nazwa wskazuje a właściwie te małe "za" oznacza że kochamy kogoś "za coś" sądzę że dojrzała miłość i osoby które naprawdę się kochają powinny mówić do siebie "kocham Cię, bo chcę Cię kochać" a nie teksty w stylu "kocham Cię za twoje piękne oczy" bo jest to nie poważne, z wiekiem blask w oku z niknie i wtedy co zostanie ? Nic

' Bardziej na miejscu jest powiedzenie że w nastoletnim wieku jesteśmy kimś jedynie albo "aż" zauroczeni, bo gdy słyszę tych 14/15/16 latków którzy tak czule mówią do drugiej osoby "kocham Cię" to mnie krew zalewa ... Więc jak wy do tego podchodzicie ?

skakanka

Hmm fajny temat...
no coz zauroczona bylam wiele razy...
Ale raz zakochalam sie i wydawalo mi sie ze z wzajemnoscia , bujam sie w nim juz z roka on mnie chyba nawet nie pamieta ...
Najgorsze jest to ze jak sie kocha ta jedna osobe to nie zauwaza sie innych co zabiegaja o twoje wzgledy Razz

Głupio sie czuje mowiac do jakiegos chlopaka ze nic z tego nie wyjdzie ...

Dante

A wiesz co ja zauważyłem ? Jest taka zasada szkolnej miłości "Dziewczyna/chłopak którym jesteś zafascynowana nie zwraca na Ciebie uwagi, za to wszystkie klasowe pasztety zaczynają Cię podrywać" Jakoś tak nie ciekawie mi się to wszystko "tegowało" że tak się wyrażę, nie wiem jak to ugryźć Razz

skakanka

Hmm nie takie pasztety Razz

Ale on kiedys zwracal na mnie uwage i to duza ale nie wyszlo i sama nie wiem przez kogo
zabawne jest to ze znalazl sobie panienke bardzo podobna do mnie i o tym samym imieniu i ona mieszka na sasiedniej ulicy wystarczy ze spojrze przez okno i juz widze jak gdzies ida krew mnie zalewa. musze sobie jakiegos punkowca poszukac
A ile Ty Dante masz lat ?? psychologie studiujesz??

Dante

Chciał bym ale w wieku 15 lat studentem nie zostanę, ale fakt samodzielnie psychologię i teologię jakoś tam po swojemu zgłębiam

' Dzięki

skakanka

15 lat ??

nie powiedzialabym piszesz o wiele dojrzalej:D

Dante

Bardzo dziękuję. Przykro mi ale nie jestem Ci w stanie tego udowodnić, musisz uwierzyć mi na słowo. A teraz bardzo bym chciał abyśmy powrócili do tematu bo bardzo intryguje mnie wasze zdanie.

skakanka

Wierze Ci
Ludzi nie ma na forum nie ma kto sie wypowiadac:P siedza pewnie przed tv
Piękna i szalona leci na jedynce Razz

he he

Dante

Albo już śpią, sądzę że na mnie też pora bo późno się robi Wink

Miłej nocy życzę

'

skakanka

cos wczesnie spac chodzicie ja klade sie po 12 a pociag do szkoly mam o 7,10 i pol godziny mi zajmuje dojscie na stacje pkp

Dante

Jak dla mnie 21 : 00 i jestem w połowie sennej drogi, zależy od człowieka Smile

macromia

A ja sobie żyję bez miłości i zauroczeń na razie Razz

Gdy przyjdzie czas to się tym zajmę Very Happy

(oby nie było za późno Razz

)

magia

to chyba nie dla mnie takie rzeczy. za bardzo się przejumuję wszystkim.

Ghorgo

radze się wam nie wiązać w czasie szkoły... poczekajcie na studia, bo takie gówniarskie miłostki to se możecie... Wiem co mówię Kwadratowy

:)

miłosc jest tylko jednai prawdziwa i jest tylko w małzenstwie jeżeli ktoś decyduje sie smędzic całe życie z jedną osobą do samego końcawtedy jest miłosc ta prawdziwa, wszystko innte to psełdo miłosci, zakochania, zauroczenia , fascynacje, własciwie to trzeba troche tego spróbowac zeby wkońcu stwierdzic ze z tym jednym jedynym będzie Ci najlepiej.

a mi to sie podoba taki jeden chłopak odemnie ze szkoły Tomek ma na imie jest dwa lata strarszy i jak go zobaczyłam pierwszego dnia szkoły to tak do tego czasu mi sie podoba i nieprzestaje Razz

Ghorgo

zaurocenie...

Zgadzam się w 99,999999%
w małżeństwie nie kazdy musi być zakochany całe życie... niektórzy biorą ślub z pewności,że będą sami zawsze, więc pobierają się by zakryć żal...

Tibberion

Ghorgo

rotfl

Dante

A ty koleś swoje Razz

weź ty się puknij w ten swój stalowy baniak i zjedz ciacho Very Happy

Emotional kid

Więc...nie jestem sama od roku i jest mi z tym dobrze Kwadratowy

to ktoś, kto nie jest w ogóle w moim typie jeśli chodzi o wygląd (chociaż jest przystojny), czy muzyke jakiej słucha. Słucha wszystkiego po trochu, z tym że tego co ja w ogóle:/ Ale jest ze mną, słucha mnie i jest nam razem dobrze. Nie wiem czy to taka naprawde prawdziwa miłość (masło maślane lol) ale nie chciałabym na razie tego zmieniać. Poza tym (jak sie to kurde pisze) myslałam ostatnio i dosżłam do wniosku, że gdybym teraz się z nim rozstała to byłabym sama przez dłuuugi czas, bo w moim pobliżu sa tylko "yo yo mada faka, mam szerokie spodnie i jestem spoko ziom".
Zadnych emo.
Wink

candy kills

dokładnie..zgadzam się z tym, w polsce jest mało emo boy, punków..[chociaż ostatnio w kościele widziałam dwóch chłopaków ala emo,..nie wiem fryzury mieli takie fajne..ale młodsi i pryszczate ryjki mieli Razz

] ale w poslce panuje pierdolona era techno, totalne zacofanie..trzeba się naprawde wysilić żeby znaleść pyszne ciasteczko Very Happy

chociaż chłopaki mają łatwiej...

Emotional kid

Wiesz, mam znajomych słuchających cieższej nuty, ale nie jestem typem panienki, która zakręca się wokół faceta i się mizdrzy mrugając wytuszowanymi rzęsami.
A pozatym nie myślę na razie o zrywaniu z mym nie-emo Razz

candy kills

chodziło mi o to że trudno jest znaleść naprawde fajnego pana wsrod tych wszystkich chłopców w szerokich majtach... ale co mi , ja nawet na takich nie patrze Razz

Emotional kid

No wiesz ... XD
przyda się czasem na jakiegoś faceta spojrzeć Very Happy

no tylko, że jest totalna kiszka jeśli chodzi o znalezienie kogoś kto porządnie by wyglądał (czyt. EMO ) A jakby wyglądał jak Gee... bym się rzuciła i nie puściła XD

candy kills

aaahhh

....mam takiego dobrego kumpla który mi polecił MCR, powiedziałabym że jest boski 3 lata temu.. ale po tych trzech latach prób, wzlotów i rozczarowań..[prawie jak stare małżeństwo] jestem tak wyczerpana, że nie mam siły szukać i czekam aż coś samo do mnie przyleci ...