Forum My Chemical Romance i nie tylko Strona Główna

....
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum My Chemical Romance i nie tylko Strona Główna -> Śmietnik
Autor Wiadomość
Ghost
Gość






PostWysłany: Sob 15:26, 17 Mar 2007    Temat postu: ....

1 Listopada. Na niebie nie ma ani jednej chmury, która by miła zwiastować deszcz. Cała rodzina zjechała na to ważne dla nich wydarzenie. On w czarnym garniturze, ona w białej sukni. Wsiedli do samochodu z lat 20. Kościół w środku był przyozdobiony liliami, a ich woń unosiła się w powietrzu.
- Idzie – powiedziała matka dziewczyny, kiedy ta wkroczyła do kościoła.
Szła w jego stronę i patrzyła mu w oczy.
- Kocham Cię – szepnął, kiedy stanęła koło niego.
Zaczęła się uroczystość.
- Czy Ty Emmo Wotson bierzesz sobie tego mężczyznę za męża – zwrócił się do blondynki ksiądz.
Otworzyła usta, chciała już powiedzieć „ Tak chce”, ale nie zdążyła. Ktoś wymierzył w nią broń. Kula trafiła w serce.
- Niee – złapał ciało dziewczyny.
I tylko słuchał jak bicie serca słabnie. Całe dłonie miłą we krwi. Spojrzał na jej bladą twarz. Myślał o tym, co już nie ważne, co umarło razem z nią.
- Wstań, Matt zostaw ją – trząchnął go chłopak zmarłej Emmy.
- Zostaw mnie – trzymał ją dalej w objeńciach.
Wszyscy patrzyli na załamanego bruneta.
- Proszę Cię nie zostawiaj mnie – szeptał jej na ucho.
- Ona już nie słyszy – burknął ktoś z tyłu.
- Zamknij się – krzyknął.
- Synku – podeszła do niego matka.
Jego błękitne oczy zapełniły się łzami.
- Zostaw ją – szarpnął go ojciec.
Wyrwali mu jej ciało i wyciągnęli z kościoła.
- Trzymaj się – wysadzili go pod domem.
Wszedł do środka. Położył się na kanapie i starał zasnąć. Przed oczami miał ciągle jej bladą twarz. W końcu sen przyszedł. Obudził się z krzykiem. Spojrzał na zegar, który stał na kominku, równo wybił piątą rano.
- Emma, kochanie gdzie jesteś – zaczął się rozglądać.
Przez chwile zapomniał, co się stało z jego mała blondyneczką, która zawsze leżała wtulona w niego. Poszedł wziąć zimny prysznic, jakby łudził, że się obudzi z złego snu, który był rzeczywisty.
- Matt jesteś – weszła do domu jego siostra.
- Jen, tu – wysunął głowę z łazienki.
- Ubieraj się – poganiała go brunetka.
- Po co – burknął.
- Jedziemy do zakładu – powiedziała cicho.
Łza pociekła mu po policzku. Poszedł na góre do sypialni po ubrania. Zobaczył, że na łóżku leży jej czerwona koszula, a na komodzie jej perfumy.
- Nawet nie wiesz jak tęsknie – powiedział sam do siebie.
- Matt – weszła do pokoju Jen.
Popatrzyła na swojego brata, tak było jej go żal. Chciała mu pomóc, ale nie wiedziała jak.
- Czemu on ją zabił – ścisnął w dłoni koszule.
- Proszę Cię – odwróciła głowę.
- O co – warknął.
- Nie myśl o niej. Jej już nie ma – szepnęła.
- Ale jak?! – uniósł głos.
- Chodźmy już – poszła w stronę schodów.
Poszedł za nią. Dojechali do zakładu pogrzebowego.
- Idziesz – zapytała go dziewczyna.
- Tak – otworzył drzwi.
Szedł za nią jak oniemiały. Weszli do środka, tam na nich czekała już rodzina Emmy.
- Weźmiemy tą – pokazała palcem starsza kobieta na czarną trumnę.
- Dobrze, zaraz powinniśmy dostać z kostnicy ciało – odparła kobieta.
- Jutro przywieziecie je na cmentarz – powiedział ojciec zmarłej.
Ten dzień minął bardzo szybko. Nie obejrzał się, a już był dzień pogrzebu. Pochowali ją w ślubnej sukni, z której zostały sprane plamy krwi. W dłoniach miała bukiet białych lilii. Tych samych które miała mieć tego dnia.
Rzucił czarną róże na trumnę i odszedł.
- Możemy pogadać – pobiegła za nim jej przyjaciółka.
- Michelle nie mam ochoty rozmawiać – machnął ręką.
- Ale musimy, nie zostawię tego tak – odparła stanowczo.
- Czego – zapytał zaskoczony.
- Ona była w ciąży – powiedziała.
Jego świat poległ bardziej.
- Co – odwrócił się.
- Ale..- bała się powiedzieć dalej.
- Ale co – szarpnął ją.
- To dziecko nie było Twoje – odwróciła głowę.
Jego oczy zrobiły się wielkie.
- Chciała tylko ze względu na nie za Ciebie wyjść – powiedziała cicho.
Nie mogła na niego patrzeć.
- Czemu – Matt zaczął uciekać.
Nie wierzył w to, co ona mówiła, przecież Emma go kochała. On ją też. Było tak idealnie, aż za bardzo. Dobiegł do swojego domu. Wziął wszystkie jej rzeczy, wyniósł do ogrodu i podpalił. Razem z nimi umierała miłość do niej, a rodziła się nienawiść.
- Gnij suko – krzyknął dumnie.
Nagle runął deszcz. On z butelką czerwonego wina zaczęła tańczyć dookoła zgliszczy popiołu. Był tak dumny, tylko żałował, że jej uwierzył i że sam jej nie zabił. Położył się na mokrej trawie i zamknął oczy. Poczuł jak ciarki przechodzą mu po ciele. Musiał zrobić jeszcze jedną rzecz. Wsiadł do samochodu i pojechał na cmentarz. Na grobie Emmy nie było jeszcze granitowej płyty. Rozkopał go, polał olejem i podpalił. Tak jej podziękował za to wszystkie pierdoły, za te kłamstwa, za tą „miłość”
- Jestem wolny – splunął na to, co pozostało.
Wrócił do domu, który wydawał się pusty. Mimo że to zrobiła, zdradziła nadal ją kochał. Nie mógł zapomnieć, w końcu ona miała być tą jedyna. Przecież on ją tak kochał, mógł życie dla niej poświęcić, ona o tym doskonale wiedziała.
- Nadal Cię kocham słyszysz. Jesteś z siebie dumna - walną pięściami w stół.
Nagle ktoś zapukał do drzwi.
- Czego chcesz – otworzył.
- Przyszłam zobaczyć, co z Tobą – odpowiedziała Michelle.
- Wszystko dobrze, to możesz już iść – trzasnął drzwiami.
- Matt – stała nadal pod nimi.
- Zostawcie mnie w spokoju – powiedział sam do siebie. To ich głupie współczucie.
- Proszę Cię otwórz – skomlała pod drzwiami.
- Wynoś się – krzyknął.
- Ale to jest ważne, proszę – nalegała dalej.
On wychylił się na chwile przez okno, zobaczył rozpłakaną dziewczynę, która siedziała tam jak zbity pies.
- Dobrze wejdź, ale tylko na chwile – w końcu otworzył je.
- Dzięki – wytarła rękawem łzy.
- To, co mi chciałaś powiedzieć – zapytał znudzonym tonem.
- Wczoraj wieczorek ktoś zdewastował grób Emmy – odpowiedziała.
Na twarzy chłopaka pojawił się mały uśmiech.
- Cieszysz się – spojrzała na niego z nie dowierzeniem.
- Tak, i to jak bardzo – uśmiechnął się szerzej.
- Wiesz, co Ci powiem jesteś idiotą – wyszła trzaskając drzwiami.
- Byłem, bo jej wierzyłem – burknął pod nosem.
Chciał ogłosić całemu światu, że jest dumny z tego, co zrobił, że zemścił się na nieboszczce. Nawet jak był z nią nie czuł się tak świetnie, bo inaczej tego nie można nazwać. Ale jakaś cząstka jego nadal kochała tą żmije, która go otruła.
Powrót do góry
skakanka




Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 3238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 15:35, 17 Mar 2007    Temat postu:

Oł O.O szok

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Gość






PostWysłany: Sob 15:49, 17 Mar 2007    Temat postu:

Tiaa
Powrót do góry
skakanka




Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 3238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 16:01, 17 Mar 2007    Temat postu:

opowiadanie ok ale zastanawiam sie jak z milosci tak szybko mozna przejsc do nienawisci

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xxx




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 14167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:07, 17 Mar 2007    Temat postu:

Można

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Gość






PostWysłany: Sob 16:08, 17 Mar 2007    Temat postu:

Klaudia wiesz coś o tym Question
Powrót do góry
skakanka




Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 3238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 16:09, 17 Mar 2007    Temat postu:

ale nie w takich okolicznosciach za szybko to wszystko sie dzieje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Gość






PostWysłany: Sob 16:12, 17 Mar 2007    Temat postu:

Każdy to widzi inaczej Wink
Powrót do góry
skakanka




Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 3238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 16:18, 17 Mar 2007    Temat postu:

eh no tak

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xxx




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 14167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:23, 17 Mar 2007    Temat postu:

Ghost napisał:
Klaudia wiesz coś o tym Question

Wiem Razz
Ale nie o Ciebie chodzi, jeżeli o to Ci chodzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Gość






PostWysłany: Sob 16:33, 17 Mar 2007    Temat postu:

Nie, nie chodzi mi o mnie Wink
Powrót do góry
candy kills




Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 2307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z Dżapanii

PostWysłany: Sob 16:37, 17 Mar 2007    Temat postu:

lol...
nawet niezłe..
jak zaczynałam to czytać to pomyślałam że zaczyna się niezły scenariusz na film..
ale potem tak szybko się rozkręciło..
tak nawet baardzo szybko Sad
ale i tak mi się podoba Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Gość






PostWysłany: Sob 16:38, 17 Mar 2007    Temat postu:

Wiesz jakby to miał być scenariusz to ja bym inaczej to napisała Very Happy
Powrót do góry
candy kills




Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 2307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z Dżapanii

PostWysłany: Sob 16:47, 17 Mar 2007    Temat postu:

no to spoko..napisz Very Happy
ja go kiedyś nakręcę Mr. Green
i zarobimy miliony
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Gość






PostWysłany: Sob 16:48, 17 Mar 2007    Temat postu:

Taa miliardy xD
Powrót do góry
sierpniowa!.




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Zdzieszowice/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:42, 27 Kwi 2007    Temat postu:

No świetne:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathrine
Demoralizatorka
Demoralizatorka



Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 4767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ten toster wziął się pod prysznicem?!

PostWysłany: Pią 19:49, 27 Kwi 2007    Temat postu:

ja bym mogła nagrać ściezkę dźwiękową, ale na piosenkę główną filmu to pasowałaby Helena

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
The Wicked Witch




Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 9846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tam, gdzie prawie nikt nie chodzi...

PostWysłany: Pią 19:50, 27 Kwi 2007    Temat postu:

O, to opowiadanie akurat bardzo mi się podobało Very Happy Mogłoby być więcej opisów, bo tak to akcja bardzo pędzi, ale nieźle Wink Uh, a już miałam nadzieję na romantyczną tragedię, a tu takie coś xD Szkoda. A właśnie sobie słuchałam "Sound The Bugle" Bryana Adamsa i piknie pasowało
Ciekawe pytanie z tym przechodzeniem do nienawiści, myślę, że nieźle to opisałaś, a gdybyś miała więcej czasu, gdyby opo było dłuższe, to okazałoby się, że to nie stało się aż tak szybko Wink Brawo^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Gość






PostWysłany: Pią 20:18, 27 Kwi 2007    Temat postu:

No bym musiałao to opisać
Powrót do góry
Suri




Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 21:08, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Przeczytałabym ale mi sie nie chce
To jutro Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Gość






PostWysłany: Pią 21:09, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Jak chcesz Smile nie musisz tego czytać Wink
Powrót do góry
Suri




Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 21:13, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Ale ja chce Lubie czytać opowiadania. Kiedys sama pisałam Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Gość






PostWysłany: Pią 21:23, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Pokażesz Very Happy
Powrót do góry
Suri




Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 21:24, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Hmmm...No nie wiem Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost
Gość






PostWysłany: Pią 21:26, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Plosię Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum My Chemical Romance i nie tylko Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin