Forum My Chemical Romance i nie tylko Strona Główna

Opowiadania
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum My Chemical Romance i nie tylko Strona Główna -> Śmietnik
Autor Wiadomość
sierpniowa!.




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Zdzieszowice/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:36, 26 Kwi 2007    Temat postu: Opowiadania

Więc, kiedys zaczęłam mówić o moich opowiadaniach i pomyślałam, ze powinniście je zobaczyćSmile ten napisałam pod "wpływem" Heleny:P

Helena-14-letnia piękność o włosach czarnych jak noc za oknem, oczach koloru wschodzącego księżyca(migdałowe, kremowe) i cerze koloru kości słoniowej. W jej oczach kryła się tajemnica jej życia-choć krótkiego to jednak mrocznego. Nikt nie wiedział skad pochodzi, czy ma rodzinę, bliskich, przyjaciół. Tą tajemnicę posiadłam niedawno. Sprubuję wam opowiedzieć jej historię. Ale wiem-to nie będzie łatwe. Ale sprubuję... Helena urodziła się jako ostatnia z piątki rodzeństwa w rodzinie Way. Przy jej narodzinach była obecna cała rodzina przybyła z bliska i z daleka. Dla jej rodziców utrzymanie piątego już dziecka nie było problemem. Więc mała Helena dorastała w środowisku miłości i zrozumienia. Jej rodziców od początku zadziwił dziwny kolor włosów i oczu. Matka Heleny-Jena-miała blond włosy i niebieskie oczy, zaś ojciec Heleny-Neo-miał rude włosy i zielone oczy. W jej przypadku rodzice myśleli, że z wiekiem upodobni się do któregoś z rodziców. Ale po roku mała Helena odziedziczyła jeszcze jedną cechę po przodku, o którym historia niewiele wie-przedłużone kły. Gdy tylko rodzice uprzytomnili sobie co to może znaczyć, wysłali ją do najlepszego dentysty na świecie. Lecz i jego starania nic nie przyniosły. Gdy tylko mała dziewczynka się uśmiechała, ukazywała piękne białe ząbki kontrastujące z kolorem włosów, od razu widzieli te dwa zęby, które psuły to co powstało między Heleną, a światem. Każdy widział w niej stworzenie o czarnej przyszłości, która za niedlugo miała się ziścić. Jej rodzice niedługo po trzeciej rocznicy urodzin córki zginęli w wypadku samochodowym. Wraz z nimi zginęli bracia Heleny. Cała rodzina w niewyjaśnionych okolicznościach umierała. Ale zapewnię, że to nie miało związku z Heleną.

Mała dziewczynka trafiła do sierocińca, gdzie nikt niewieział o jej tajemnicy-wampirzych zębach. Helena nigdy już się nie uśmiechnęła, nie powiedziała słowa do innych, nie patrzyła w oczy, by nikt nie zobaczył, czym tak naprawdę wyróżnia się cicha i pokorna Helena. Gdy ukończyła 7 lat, panie wychowawczynie zaczęły ją uczyć. Mała robiła postępy i niedługo potem ukończyła pierwszą klasę jako prymuska, jednak nauczycieli zadziwiała jej małomówność i to, że nigdy nie podnosi oczu-zawsze wpatruje się w podłogę. Pewnego dnia dała swojej nauczycielce obrazek, który ją z lekka przeraził. Obrazek ukazywał pewne dziecko, którego nikt nigdy nie widział, a naokoło niego pełno nietoperzy, a na ziemi-krwiste kwiaty. Wychowawczyni od razu zareagowała. Dziecko wsadziła do pokoju, zamknęła drzwi na klucz i tylko je karmiła. Taka "kuracja" trwała prawie rok. Dziewczynka gdy wreszcie wyszła z pokoju, zadziwiła nauczycieli swoją inteligencją na poziomie gimnazjum(!).

Sama zmieniła się bardzo. Czarne włosy stały sie jeszcze bardziej-jeśli to możliwe-czarne, oczy(choć nikt ich nie widział)bardziej białe niż kremowe, cera koloru pergaminu, a kły jeszcze bardziej się zaostrzyły(ich też nikt nie widział). Gdy to nie pomogło i Helena dalej przynosiła obrazki o podobnej tematyce, nauczyciele kontynuowali swoją "kurację". Wypuścili ją po czterech latach. Już wszyscy zapomnięli prawie jak wyglada, ale gdy wyszła, wszyscy byli zadziwieni jej nietypową urodą, która rozkwitła przez te lata. Włosy sięgały do kolan i nadal były czarne, oczy-których nikt nie widział-były ukryte za czarną woalką, cera-teraz biała-kontrastowała z czarną mini spódniczką, czarnymi adidasami i czarna koszulką na ramiaczkach. Wtedy wszyscy pierwszy raz ujrzeli jej oczy i zęby, które odsłoniła w pięknym uśmiechu. Na twarzach zebranych dało się odczytać wstręt i strach. Od razu złapali Helenę za rękę i wyrzucili za drzwi na mróz grudniowej nocy. Wtedy właśnie poznałam Helenę Way-pół wampirzycę, którą odrzucili wszyscy, tą która jest potomkiem sławnego wampira, która nigdy nie zazna spokoju, ponieważ wszyscy będą ją potepiali na ten dar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
The Wicked Witch




Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 9846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tam, gdzie prawie nikt nie chodzi...

PostWysłany: Czw 19:41, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Ożesz w mordę Shocked JA mam zęby jak wampir! Ale nikt mnie nigdzie nie zamykał, chociaż zdarza mi się lunatykować
Parę powtórzeń, ale zapowiada się bardzo ciekawie Very Happy Kiedy dalej???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sierpniowa!.




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Zdzieszowice/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:42, 26 Kwi 2007    Temat postu:

naet teraz, bo to stare opowiadanie, ale narazie poczekam. Teraz się męcze z opowiadaniem o MCR(zmyśleone oczywiście:P) też mam ząbki jak wampirek, a raczej miałam, mleczne, to jak mi wypadły, to śa teraz trochę mniejsze zaostrzenia, ale jednak sa:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
The Wicked Witch




Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 9846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tam, gdzie prawie nikt nie chodzi...

PostWysłany: Czw 19:44, 26 Kwi 2007    Temat postu:

O, to to MCR też dawaj, pliiissss Very Happy
O, no widzisz... Ja niestety odwrotnie xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sierpniowa!.




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Zdzieszowice/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:49, 26 Kwi 2007    Temat postu:

no to o MCR jak skończę, a tearz kolejne(znowu pod wpływem kochanej muzy:D)

Mikey wychował się w rodzinie zastępczej. Nic nie wie o swoich biologicznych rodzicach, ani czy miał rodzeństwo. Ma teraz 26 lat, za niedługo zacznie przeprowadzkę do nowego domu, który dostał od swoich rodziców na urodziny. Dokładnie jest 1923 rok. Ameryką wstrząsnęła wojna. Mikey skończył szkołę wojskową, ale nie poszedł na wojnę. Problemy zdrowotne. Nawet rodzice nie chcieli, by szedł na bitwę. Wie tylko, że to problemy genetyczne, ale jakie dokładnie, nie dowiedział się. O tym, że jest adoptowany dowiedział się gdy miał 13 lat. Pamięta do dziś, jaki wybuch emocji wtedy nastąpił. Uciekł z domu i chciał odebrać sobie życie, ale jakaś tajemnicza siła nim kierowała i kazała wrócić do domu. Dobrze zrobił, bo teraz ma narzeczoną, z którą chce się pobrać za rok w lipcu.

Gdy nadszedł dzień przeprowadzki, rodzice odprowadzili go do nowego domu. Piękny dom z kolumnami przy wejściu, pomalowany na biało, z czarną dachówką sprawiał miłe, a za razem przerażające wrażenie. W domu był parter i piętro z poddaszem. Na parterze mieściła się kuchnia, sypialnia połączona z łazienką, gabinet i mały salon. Na poddaszu znajdowała się łazienka połączona z sypialnią. Resztę wolnego miejsca stanowił hol. Juz od pierwszego dnia w nowym domu Mikey zaczął sie wypakowywać. Do gabinetu dał dużą biblioteczkę, do której schował wszystkie swoje ksiązki. Gdy układał je na półkach jedna przykuła jego uwagę. Był to raczej zeszyt oprawiony skórą, gruby jak jego stara książka do fizyki ze studiów. Usiadł pod oknem i otworzył tajemniczy zeszyt. Zaczął z zainteresowaniem czytać zapisane drobnym pismem zżółkłe kartki. Po pierwszych zdaniach domyślił się, że to był pamiętnik pisany przez kobietę. Nigdzie nie było jej imienia ani nazwiska. Czytał i coraz to bardziej dziwił się. Z tego pamiętnika wynikało, że pisała go jego matka! W każdym słowie tkwiła tajemnica. Oto niektóre z wpisów, które miały duże znaczenie dla Mikey'a:



„Newark, New Jersey, 5 września 1897 roku


Siedzę sobie sama w tym opuszczonym domu. Od kilku dni nic nie jadłam. Był ty dziś u mnie prokurator. Chce, bym wyniosła się z tego domu. Pewnie mam zginąć na tym mrozie? Choć jest wrzesień, jest zimno. Temperatura nie przekracza 5 stopni Celsiusza. Za parę dni powinnam urodzić... Ale jak, skoro żaden szpital mnie nie przyjmie? Muszę czekać.”



„Newark, New Jersey, 10 września 1897 roku


Jestem w szpitalu. Mały Mikey tak słodko wygląda gdy śpi. Czuję się coraz słabsza. Za niedługo odejdę z tego świata. Tylko co stanie się z jego starszym bratem i z nim? Muszę coś zrobić.”


„Newark, New Jersey, 15 września 1897 roku


Już oddałam dzieci o rodzin zastępczych. Na szczęście to moja rodzina. Przynajmniej zachowają nazwisko. Jestem słaba, lekarze dają mi jeszcze tydzień życia. Mam nadzieję, że zostawię dobre wspomnienie po mnie innym. Wchodzi pielęgniarka z dziećmi. Ostatnie pożegnanie.”


„Newark, New Jersey, 16 września 1897 roku


Lekarze czuwają przy mnie dzień i noc. Ze względu na moje korzenie łączące się z rodem wampirów, nie mogę do nikogo sie zbliżać. Moje oczy odzyskały już zielony kolor. Czasem jednak ich kolor zmienia się w migdałowy. Tym się właśnie zdradziłam. Zęby mogę ukryć, lecz oczu nie. Jasnobrązowe włosy całkiem wypłowiały. Mikey będzie miał takie same. Zaś Gerard ma czarne, tak samo jak jego ojciec. Mam nadzieję, że Mary dobrze go wychowa. Pragnęłabym, by Mikey i Gerard kiedyś się spotkali i odrobili te kilkanaście lat rozłąki.”


Mikey otwarł szerzej oczy. Czyli miał brata! Musiał go odnaleźć. Ciekawe gdzie teraz jest. Postanowił, że porozmawia z rodzicami i dowie się kim jest Mary. Zeszyt zostawił na dużym biurku i dokończył porządki. W sypialny na parterze przygotował sobie pościel, a potem powiesił ją na sznurze w ogrodzie by się przewietrzyła. W kuchni nic nie zmieniał. Jego ojciec podłączył piec kaflowy, a szafki umocowali razem. W łazience mała wanna, toaleta i lustro powieszone nad zgrabną umywalką. Gdy skończył czytać pamiętnik zegar wskazywał północ. Położył się do łóżka i odpłynął w krainę snów śniąc o matce.

Z samego rana udał się do rodziców. Tam porozmawiał z nimi szczerze i dowiedział sie kim jest Mary. W drodze na stację rozmyślał o wpisie z 16 września. Czy jego matka była wampirzycą? Jeśli tak, to pewnie on i jego brat też. Co zrobi, gdy jego narzeczona sie dowie? Wsiadał właśnie do dorożki, gdy zaczął rozmyślać o rozmowie, którą niecałe 30 minut temu skończył z rodzicami. Ta kobieta, którą jego matka nazwała Mary, to tak naprawdę Margiel Way, siostra jego ojca. Jego matka nie miała rodzeństwa. Jej rodzice poumierali gdy miała 5 lat, a wtedy trafiła do brata od jej ojca. Nagle zauważył, że dojeżdżają. Margiel mieszkała w tym samym mieście co Mikey, ale po innej stronie. Rodzina Mikey'a mieszkała na północy, a rodzina Mary na południu. Wysiadł pod wskazanym przez rodziców adresem. Był to duży dom z wieżyczkami rozmieszczonymi na czterech krawędziach domu.

Wszedł po masywnych, marmurowych schodach. Duża kołatka wieńczyła drzwi z mahoniu. Zapukał trzy razy. Niedługo potem drzwi otworzyła czarnowłosa, wysoka i chuda kobieta o świdrującym wzroku utkwionym w Mikey'a. Mikey nie chciał od razu powiedzieć o co chodzi. Powiedział, że przysyła go pani Samantha Way. Kobieta wpuściła go do domu i nakazała by poczekał w bibliotece. Mikey wszedł do pomieszczenia zapełnionego dużymi szafkami w której na półkach leżały książki. Akurat oglądał tomik dzieł Szekspira, gdy do pokoju weszła wysoka kobieta w czarnej sukni, bladą twarzą kontrastującą z czarnymi włosami i oczami. Pytającym wzrokiem spojrzała to na Mikey'a to na drugą kobietę stojącą za nią. Mikey odzyskał mowę i wyrecytował powód dla którego przyszedł. Gdyby przyjrzał się kobiecie, ujrzałby błysk w jej oczach. Natychmiast odprawiła tamtą kobietę i zamknęła drzwi od biblioteki wskazując na jedno z krzeseł. Mikey posłusznie usiadł i zaczął wyjaśniać powód dla którego przyszedł. Gdy już chciał wyznać kim jest do biblioteki wpadł wyskoki, czarnowłosy chłopak, w poszarpanych spodniach i czarnej koszuli zwieńczonej czerwonym krawatem. Margiel-bo nią okazała sie kobieta ubrana na czarni-spojrzała ciepłym wzrokiem na młodzieńca. Miękkim głosem nakazała mu usiąść koło Mikey'a. Mikey powrócił do wyjaśnień, a gdy już wyjawił kim jest, wyjął spod płaszcza stary zeszyt. Pokazał go Margiel, a potem chłopakowi. Ten spojrzał na niego podejrzliwie. Margiel wyjaśniła, kim jest nowo przybyły i gość. Ci spojrzeli na siebie i ze łzami w oczach złączyli się w braterskim uścisku. Po takim przywitaniu Gerard zaprosił brata do swojego pokoju, gdzie rozmawiali o tych latach rozłąki. Okazało sie, że Gerard jest o 3 lata starszy od Mikey'a, a gdy dowiedział sie o wpisie z 16 września trochę się zląkł. Przy kolacji tę sprawę przedyskutowali z Margiel. Ta przyznała, że cała rodzina jest złączona z wampirami, ale te oznaki nie są zauważalne. Uspokoiła ich tym.

Od tamtego momentu bracia zamieszkali razem w domu Mikey'a, który jednak wyjawił tajemnicę swojej narzeczonej, która z nim zerwała. Po tym rozstaniu Mikey i Gerard znaleźli sobie swoje drugie połówki z którymi żyli długo i szczęśliwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
The Wicked Witch




Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 9846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tam, gdzie prawie nikt nie chodzi...

PostWysłany: Czw 19:55, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Aż się uśmiechnęłam, jak na scenę wpadł Gee xD
Odruch bezwarunkowy^^
Dziwne opowiadanko... Intrygujące nawet, ale dziwne Very Happy Koniec mógłby być bardziej skomplikowany xD
Ej, niech ktoś napisze opo, w którym wdzieram się do garderoby MCR xD
Ja też piszę, ale nic nie opublikuję, ha Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sierpniowa!.




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Zdzieszowice/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:00, 26 Kwi 2007    Temat postu:

a czemu? To temat na opowiadania, chcemy twoje opowdiadania!!(prawda??)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
The Wicked Witch




Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 9846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tam, gdzie prawie nikt nie chodzi...

PostWysłany: Czw 20:48, 26 Kwi 2007    Temat postu:

(tu ma miejsce bolesna cisza xD)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathrine
Demoralizatorka
Demoralizatorka



Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 4767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ten toster wziął się pod prysznicem?!

PostWysłany: Czw 20:56, 26 Kwi 2007    Temat postu:

PRAWDA!!! Wicked ja mogę napisac opowiadanie jak się wdzierasz do ich garderoby, ok?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
The Wicked Witch




Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 9846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tam, gdzie prawie nikt nie chodzi...

PostWysłany: Czw 21:00, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Dobra, pozwalam Ci xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathrine
Demoralizatorka
Demoralizatorka



Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 4767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ten toster wziął się pod prysznicem?!

PostWysłany: Czw 21:03, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Oh oh jak fajnie xD będzie jutro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sierpniowa!.




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Zdzieszowice/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:31, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Tak szybko?? Zazdroszczę ci takiej weny, ja piszę jak ją mam<szykam w śmieciach mojej weny:P>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SiArA xD




Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: House of Wolves

PostWysłany: Czw 22:47, 26 Kwi 2007    Temat postu:

łoj a ja nie potrafie pisac opowiadań...raz jak trzeba było na polaka to napisałam ale facetka potem miała koszmary...a przynajmnie tak mówiła Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathrine
Demoralizatorka
Demoralizatorka



Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 4767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ten toster wziął się pod prysznicem?!

PostWysłany: Pią 7:20, 27 Kwi 2007    Temat postu:

xD gratuluję tylko to opowaidanie nie będzie zbytnio erotyczne..tzn trochę będzie ale nie taK bardzo ( mam tylko 13 lat! )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sierpniowa!.




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Zdzieszowice/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:35, 27 Kwi 2007    Temat postu:

No ja też, i jakoś muzyka MCR nie dodaje mi TAKIEJ weny:P No ale spróbuję szybko napisac o mcr:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathrine
Demoralizatorka
Demoralizatorka



Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 4767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ten toster wziął się pod prysznicem?!

PostWysłany: Pią 12:29, 27 Kwi 2007    Temat postu:

ja mam wenę jak ktoś mi temat podsunie o czym mam pisać mam już opowiadanie to napisane za jakieś 30 minutek bedzie, ale uprzedzam, że krótkie i treściwe


JUZ NAPISAŁAM...ZAPRASZAM TUTAJ http://mcr.fora.pl/viewtopic.php?t=1003 Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sierpniowa!.




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Zdzieszowice/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:35, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Świetne. A ja się dalej męczę<szubienica>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anamara




Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 6852
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Far Far Away xD

PostWysłany: Pią 18:51, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Spoko...ale te opowiadania trochę mi się kojarzą z tymi pisanymi przez fanki tokio hotel

Ale ogólnie spokaśno...

Ja mam kły jak wampir, dużo dłuższe od pozostałych i ostre...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
The Wicked Witch




Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 9846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tam, gdzie prawie nikt nie chodzi...

PostWysłany: Pią 18:57, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Me too^^
Tak że ogólnie jesteśmy w klimacie xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anamara




Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 6852
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Far Far Away xD

PostWysłany: Pią 18:59, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Taaa Wicked...z jednej bajki...(wampiry, wiedźmy, wilkołaki...te sprawki...kranosludy )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
The Wicked Witch




Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 9846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tam, gdzie prawie nikt nie chodzi...

PostWysłany: Pią 19:20, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Pomińmy krasnoludy i hobbity xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sierpniowa!.




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Zdzieszowice/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:27, 27 Kwi 2007    Temat postu:

No ja też. zawsze marzyłam by zostać wampier albo wilkołakiem(oglądaliscie dog soldgers czy jak to tam było?? fajne o wilkołakach, sama krew i falaki...dosłownie!)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathrine
Demoralizatorka
Demoralizatorka



Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 4767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ten toster wziął się pod prysznicem?!

PostWysłany: Pią 20:35, 27 Kwi 2007    Temat postu:

falaki musza być pchajneee

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sierpniowa!.




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Zdzieszowice/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:48, 27 Kwi 2007    Temat postu:

No tam było, ze wilkołaki jadły ludzi i zostawiały tylko taka kupkę flaków. I jeden z niuch (znaczy sie żołnierzy) wszedł w nie:/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anamara




Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 6852
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Far Far Away xD

PostWysłany: Sob 7:51, 28 Kwi 2007    Temat postu:

fajnie xD
ja chcialabym być wampirem, ale bym zdechła, bo ja nie umiem krzywdy fizycznej ludziom robić xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum My Chemical Romance i nie tylko Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin